To świeca ostatecznego wsparcia kryzysowego, więc jeśli przeżywasz właśnie dzień, w którym nic nie idzie tak, jak powinno, z cierpliwością masz na bakier, a na domiar złego wszystkie systemy pokładowe w ciele świecą na czerwono, odmawiając posłuszeństwa, to znak, że oto nadszedł czas na odpalenie aromatycznej pomocy. Obecność drzewa sandałowego osadzi Cię w „tu i teraz”, rozkoszna nuta słodkiej pomarańczy przywoła z pamięci same dobre chwile, a zapach lawendy łagodnie otuli kojącym ramieniem. To zawodowe trio rozprawi się z ponurą aurą z prędkością światła, pozwalając Ci na chwilę zasłużonego relaksu. Pamiętaj, proszę, że na przegrzanych silnikach daleko nie polecisz, dlatego zadbaj o siebie jak umiesz najlepiej: włącz ulubioną muzykę, przygarnij pod pachę dobrą książkę i dodaj do tego okład z pieska (lub innego sierściucha), weź kilka głębokich oddechow i… Znów jesteśmy w domu!

Nuty zapachowe: pomarańcza, lawenda, drzewo sandałowe